...Twoje Bieszczady - serwis dla wszystkich którym Bieszczady w duszy grają...
Niedźwiedź poranił kobietę w Bieszczadach
W poniedziałkowe popołudnie dramatyczne chwile przeżyła mieszkanka bieszczadzkiej wsi
Teleśnica. W lesie nad Zalewem Solińskim została poraniona przez niedźwiedzia.
Spotkanie skończyło się dla kobiety zabiegiem chirurgicznym i pobytem w szpitalu.
Prawdopodobnie feralnego popołudnia weszła ona na teren, gdzie ucztował niedźwiedź i
nie zauważyła zwierza. Ten z kolei, nie mając czasu się wycofać, przeszedł do ataku,
powalając kobietę na ziemię i raniąc ją pazurami. Z łap niedźwiedzich uratowana
została przez męża i syna, którzy krzykami i rzucanymi gałęziami odpędzili napastnika.
Obrażenia okazały się jednak dość dotkliwe. Poszkodowana wymagała sprowadzania z lasu,
część drogi niesiono ją na rękach. Zabrana przez karetkę pogotowia, spędziła kilka
godzin na sali operacyjnej ustrzyckiego szpitala, gdzie szyto jej odniesione rany.
- Poszkodowana to odważna kobieta, nia bała się samotnie chodzić po lasach. - Twierdzi
Marian Czerwonka, leśniczy leśnictwa Łobozew. - Zresztą przez wiele lat pracowała przy
sadzeniu młodych drzew i ich pielęgnacji. Sprawcą ataku może być czteroletni
niedźwiedź, prowadzący w tej okolicy samotny tryb życia. Wielokrotnie widywałem go z
dość bliskiej odległości i kiedyś się go nie bałem, gdyż wyglądał na sympatycznego
misia. Jednak od czasu, gdy daje się podejść zbyt blisko i nie reaguje nawet na odgłos
pracy silnika, zacząłem czuć przed nim respekt, bo to zachowanie nienormalne u dzikiej
zwierzyny.
Służba Leśna przestrzega przed samotnym wędrowaniem po bieszczadzkich ostępach.
Rozdrażnione po nieprzespanej, łagodnej zimie niedźwiedzie, jak się okazuje, mogą
być naprawdę niebezpieczne. W górach należy poruszać się szlakami turystycznymi, które
są przez te drapieżniki z reguły omijane. Zobaczywszy niedźwiedzia nie należy też
gwałtownie rzucać się do ucieczki, gdyż może to właśnie wyzwolić u niego odruch
pościgu i ataku. W przypadku bliskiego spotkania starać się spokojnie wycofać z
zasięgu wzroku, w razie ataku zaś, upaść na twarz i osłaniać głowę. Ucieczka przed
niedźwiedziem jest raczej trudna, gdyż na krótkich dystansach rozwija on o wiele
większą prędkość niż człowiek.
Edward Marszałek
rzecznik prasowy RDLP w Krośnie
Serwis nasz i współpracujący z nami reklamodawcy
zbierają i przechowują tzw.
pliki cookies zarówno do np. statystyk,
jak i w celach reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawien przegladarki będą one zapisane w pamięci urządzenia.
Przeglądając nasz serwis
ZGADZASZ się na wykorzystywanie tych plików. Szczegółowe informacje na temat cookies
znajdują się w naszej
Polityce prywatności
© Twoje Bieszczady 2001-2024