...Twoje Bieszczady - serwis dla wszystkich którym Bieszczady w duszy grają...
Ekologiczna choinka tylko z lasu
15.12.2008
Od dziś w nadleśnictwach Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie można kupić
choinkę świerkową pochodzącą prosto z lasu. W tym roku przygotowano do sprzedaży prawie
3,5 tysiąca młodych świerków, pochodzących ze specjalnych plantacji choinkowych,
zakładanych zwykle na gruntach użytkowanych przejściowo np. pod liniami wysokiego
napięcia lub na gruncie porolnym. Dla zainteresowanych przygotowano również choinki
sosnowe, cieszące się coraz większym powodzeniem.

To już kolejny rok, gdy choinki pozyskuje się przy bezśnieżnej pogodzie.
Leśnicy co roku sprzedają od 3 do 7 tysięcy choinek, o wysokości od 1,5 do 5 metrów.
Najwięcej oczywiście tych pokojowych, za które trzeba zapłacić w nadleśnictwach 20-40
złotych. Trafiają się również zamówienia specjalne, na drzewka wyższe, powyżej 10
metrów, np. do ustawienia w kościołach i miejscach publicznych.
W tym roku najwyższą
choinkę z lasu zafundowało sobie miasto Mielec. Samo pozyskanie i zwózka z lasu drzewa
o 15-metrowej długości były dość trudnym przedsięwzięciem. Miejscowe nadleśnictwo
wywiązało się z jej pozyskania i zwózki z lasu. Ceny kształtują samodzielnie
poszczególne nadleśnictwa, kierując się zasadami rynku, uwzględniając poniesione
koszty założenia plantacji oraz pozyskania drzewek.
- Żywa choinka, pochodząca z leśnej plantacji to tradycyjny element polskich Świąt
Bożego Narodzenia - przekonuje Edward Balwierczak, dyrektor RDLP w Krośnie. - Drzewko
świerkowe, nawet jeśli po kilku tygodniach opadnie zupełnie z igieł, pozostaje wciąż
elementem przyjaznym człowiekowi. Dlatego hodujemy drzewka świąteczne, aby każdy, kto
chce, mógł mieć możność zakupić je do świątecznego wystroju domu. Pozyskanie choinek w
Lasach Państwowych w najmniejszym stopniu nie narusza równowagi ekosystemu leśnego.
Choinka to jedna z najmłodszych tradycji wigilijnych. Początkowo na ziemiach polskich,
popularna była "jodełka" lub "jódka", czyli wierzchołek drzewa zawieszony u powały
izby. Miało to chronić dom i jego mieszkańców od złych mocy. W XIX wieku wśród
leśników w Karpatach istniał zwyczaj przynoszenia do leśniczówki wierzchołka jodły lub
świerka z pierwszego drzewa ściętego na zrębie. Taką choinkę osadzano przed domem i
przystrajano kolorowymi papierkami lub torebkami nasiennymi miesiącznicy trwałej (tzw.
judaszowe srebrniki), co miało chronić siedzibę leśniczego przed najściem wilków.
Edward Marszałek
rzecznik prasowy RDLP w Krośnie
Serwis nasz i współpracujący z nami reklamodawcy
zbierają i przechowują tzw.
pliki cookies zarówno do np. statystyk,
jak i w celach reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawien przegladarki będą one zapisane w pamięci urządzenia.
Przeglądając nasz serwis
ZGADZASZ się na wykorzystywanie tych plików. Szczegółowe informacje na temat cookies
znajdują się w naszej
Polityce prywatności
© Twoje Bieszczady 2001-2023